Od kiedy na świecie pojawił się koronawirus i w zawrotnym tempie zaczął się roznosić wśród ludzi władze państw zaczęły zastanawiać się, co można by zrobić, aby temu zapobiec. Wprowadzony został zakaz opuszczania domów, a jeśli to konieczne, to nakaz zakrywania ust i nosa. Niezwykle popularne i co więcej dostępne od lat na rynku były maseczki, które szczelnie przylegały do twarzy, a możliwość oddychania odbywała się jedynie poprzez materiał i filtry.

Sprawiały one jednak trudności w oddychaniu i normalnym funkcjonowaniu wielu osobom, przez co nie nadawały się do noszenia. Stworzono zatem przyłbice, które są alternatywą dla wszechobecnych maseczek. Jako nowość w niewiadomym świecie potęgują wiele pytań, na które dziś odpowiemy w tekście.

CO TO JEST PRZYŁBICA?

Przyłbica składa się z plastikowej części, którą na pasku mocujemy do głowy. W ten sposób staje się ona fizyczną i namacalną osłoną między twarzą, a światem dookoła. Co ważne, jest to ochrona wielorazowego użytku, gdyż tworzywo nie nasiąka wilgocią podczas oddychania, a sama dezynfekcja przebiega w kilka sekund. Jej sporym plusem jest to, że osłania nie tylko usta i nos, ale także oczy. Są to 3 newralgiczne miejsca, przez które drogą kropelkową mogą dostać się wirusy do naszego organizmu.

Dodatkowo nie przylega aż tak ciasno do twarzy, co skutkuje jednocześnie wadą i zaletą, odnośnie wyżej opisanego problemu. Przyłbica, jako swego rodzaju maska ochronna tworzy barierę, dzięki czemu nawet jeśli chcielibyśmy dotknąć twarzy niezdezynfekowanymi rękoma, to sprawi nam to na szczęście trudność.

JAKIE RODZAJE WYRÓŻNIAMY?

W związku z pojawieniem się przyłbic i sporym ich zainteresowaniem, producenci zaczęli produkować różne modele. Dostosowują się one do wymagań poszczególnych konsumentów, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Wyróżniamy przyłbice zakrywające całą twarz na pasku, który zakładamy na czoło lub w postaci wkładanych okularów, które wygodnie trzymają się na uszach. Jeśli ktoś nie potrzebuje ochraniać oczu, a jedynie wymagane przez przepisy usta i nos, to może skorzystać z zakupu mini przyłbicy, która przykrywa część twarzy trochę ponad nos i kończy się na brodzie.

PRZYŁBICA CZY MASECZKA?

Osoby noszące okulary często skarżą się, że w maseczce mają stale zaparowane szkła. W przypadku przyłbicy nie istnieje ani ten problem, ani zarówno kłopot, jakim jest normalne oddychanie. Wynika to ze sporego odstępu między kawałkiem osłaniającego plastiku, a ciałem użytkownika. Także proces dezynfekcji jest niezwykle łatwy, gdyż wystarczy jedynie przetrzeć plastik odpowiednim płynem na bazie alkoholu lub innej substancji dezynfekującej, a nie prać i wyparzać jak w przypadku maseczek.

Wiele osób zastanawia się jednak, czy noszenie takiej przyłbicy jest zgodnie z prawem. Jak wynika z wpisu w Dzienniku Ustaw przyłbica, kask ochronny czy nawet szalik są jak najbardziej dozwolone. Kłopot pojawia się dopiero wtedy, kiedy zależy nam na wartościowej ochronie zdrowia – wtedy zalecane jest noszenie zarówno maseczek, które szczelnie przylegają do twarzy i posiadają odpowiednie filtry, jak również przyłbicy, która tworzy dodatkową barierę i osłania oczy.

CENY I DOSTĘPNOŚĆ NA RYNKU

Od kiedy pojawiły się na rynku przyłbice zostały produkowane na skalę masową. Dzięki temu obecnie dostaniemy je za równo w sklepach stacjonarnych, internetowych jak i w innych miejscach łatwo dostępnych, typu supermarkety czy stoiska w miejscach publicznych. Ich ceny wahają się od kilku do kilkunastu złotych w przypadku zwyczajnych przyłbic ochronnych lub kilkudziesięciu złotych w przypadku przyłbic medycznych. Bez względu jednak na cenę powinniśmy pamiętać, że jest to zakup jednorazowy (do momentu ewentualnego uszkodzenia), ponieważ podczas odpowiedniego dbania i stałej dezynfekcji możemy używać ją wielokrotnie.